2. Wymyślmy rozwiązania
W lecie zbieraliśmy i analizowaliśmy pomysły na rozwiązanie problemów dotykających deptak. Informacje zbieraliśmy drogą mailową i na spotkaniu z mieszkańcami i przedsiębiorcami, które odbyło się początkiem lipca, a także w czasie warsztatów plastycznych dla dzieci.
Z zebranych informacji wynika, że potrzeba więcej wydarzeń, pojawiły się pomysły pchlich targów, kiermaszy, kina letniego, koncertów i innych przestrzeni z muzyką na żywo. Dużo ludzi mówi o miejscach do siedzenia w cieniu. Mieszkańcy chcieliby też ciekawych lokali jak sklepy z autorskim rękodziełem, regionalnie wytwarzanymi pamiątkami, jak również galerii, miejsc do muzykowania, warsztatów rzemieślniczych, miejsc wymiany doświadczeń.
Zgłoszone pomysły:
- wystawy i warsztaty artystyczne, kawiarnie, kluby z ogródkami, miejsca wymiany doświadczeń seniorzy – młodzież,
- muzea, wystawy, sklepy artystyczne,
- sklepy z autorskim rękodziełem,
- antykwariaty, sklepy z rękodziełem i produktami regionalnymi,
- księgarnie z mangami i komiksami, karaoke,
- sklepy z pamiątkami, ale nie chińskimi tylko produkowanymi w regionie przez artystów i rzemieślników, profesjonalny sklep z muzyką, z zaangażowaną obsługą, miejsca „bez telefonu”,
- galerie sztuki, księgarnia z kawiarnią, kuchnie z różnych miejsc na świecie: francuska, indyjska,
- Asia: muzyka na żywo, uliczni grajkowie,
- Bartek: miejsca na jam session, gdzie już będą instrumenty, które można wypożyczyć
- Syl: Zdecydowanie byłoby miło by było zobaczyć więcej zieleni – chociażby w donicach, jak również np. roślin użytecznych dla pszczół. Większa ilość ławek.
Puste lokale w kamienicach wzdłuż ulicy – o ile nie wynajęte jako przestrzenie mieszkalne – super nadawałyby się np. do wynajęcia w celach prowadzenia warsztatów artystycznych i rzemieślniczych, wystaw, wykładów. Wynająć by można np. na kilka tygodni lub dni, w zależności od celu. - drewniane ławki z oparciami dla starszych osób, zadaszenie,
- Małgorzata: Ulica powinna być pełna zieleni i miejsc gdzie można usiąść- ławeczki drewniane, nie metalowe. Powinien być pas przejazdu dla rowerzystów. Sklepy i kawiarnie lokalnych mieszkańców, nie sieciówki – aby umożliwić działanie regionalnych small business. Święto ulicy lub kiermasze tematyczne przyciągną turystów.
- Justyna: Na pewno odnowienie koloru. Moim zdaniem aktualnie modne są graffiti, ale te artystyczne (przykład Kora oraz drzewo, powinno się wyświetlić przy wyszukiwaniu na internecie), można by dodać takie graffiti/obraz, oczywiście w małym stopniu by nie przyćmić piękna i historii tych budynków
- Maria: Ulica obecnie nazywana 11 listopada kojarzy mi się z deptakiem na który w młodości chodziłam w wolnym czasie. Nie chciałabym ma niej widzieć sieci sklepów z odzieżą. Wolałabym galerie, sklepy ze starociami i pamiątkami. Może miejsca warsztatowe dla dzieci- plastyka- muzyka. Miejsca gdzie można usiąść
i odpocząć od zgiełku. A może dla dzieci- kolorowe ławeczki z muzyką z Bolka i Lolka i Reksia jako symbol naszego miasta. - MJ: Ilość pustych lokali na 11go listopada jest przytłaczająca. Myślę, że miasto powinno stworzyć program wspierający przedsiębiorców i np. dawać im zniżkę na czynsz w pierwszych miesiącach wynajmu. Dobrze byłoby zobaczyć galerie sztuki, pracownie-sklepy artystyczne/rzemieślnicze, więcej miejsc z nastawieniem na edukację dużych i małych.
- Maria: Chciałabym żeby ulica była bardziej bezpieczna, żeby nie było na niej bezdomnych, by zniknęły duże, niepasujące do starych kamienic, nowoczesne szyldy sklepów. Również fajnym pomysłem byłyby kawiarnie, zamiast wszechobecnych sieciówek, by postawiono ławki i zasadzono rośliny,
- Paulina: kino plenerowe, zniżki na wynajem lokali dla artystów rzemieślników, ławki z zadaszeniem, kosze na psie odchody z woreczkami.
- Rafał: Myślę, że interesującym rozwiązaniem byłoby zadaszenie części ulicy. W ten sposób można stworzyć „strefę wypoczynku. Tylko kawiarnie i sklepy
z „bardzo niepotrzebnymi ale fajnymi przedmiotami” zieleń w ogromnych donicach akcenty związane z historią Bielska i Białej. - Adam: Więcej zieleni, jakaś osłona od słońca nad ławkami.
- Patrycja: Świetnym pomysłem byłoby zorganizowanie kina plenerowego na 11-go listopada/w okolicy. Kina na Dębowcu i przy Gemini cieszą się popularnością, jednak dojazd do nich jest problematyczny, dlatego zorganizowanie podobnej akcji właśnie w centrum na pewno przyciągnęłoby więcej osób.
- Marek: Kapitalną rzeczą byłoby gdyby powstały miejsca gdzie można wymieniać się wiedzą i doświadczeniami ze starszymi mieszkańcami ulicy i okolic.
W różnych miejscach popularne są miejsca typu coworking oraz makerspace. Poza tym więcej zieleni. Duże drzewa dające cień. - Staszek: nie mam powodu chodzić na 11go listopada. nie ma tam nic co by się zbiegało z moimi zainteresowaniami. w Krakowie podobają mi się bary – salony gier jak np. Cyber Machina, chętnie zobaczyłbym coś podobnego w centrum bba.
- Anna: Miejsce wymiany rzeczy których już nie używamy, mediów dobrej jakości typu gry, książki, filmy. Przynoszę książkę która przeczytałam a biorę w zamian film którego jeszcze nie widziałam.
- Pracownia projektowa Elder: fontanny, tymczasowe miejsca do uprawiania sportu, targi tradycyjnego jedzenia z różnych regionów, świetlice i sale zabaw dla dzieci i dorosłych.
- Ola: W pierwszej kolejności posadziłabym dwa szpalery drzew wzdłuż ulicy. Wydaje mi się, że nie będzie to miało negatywnego skutku na możliwości przemieszczania się po ulicy. Unikałabym drzew w donicach- jest to tylko złudne zaklejenie plastrem problemu braku zieleni. W celu adaptacji miasta do zmian klimatycznych potrzeba drzew, które w przyszłości dadzą dużo cienia, drzew stosownych do warunków miejskich (np. Lipa) oraz zasadzonych w ziemi, z dużą powierzchnią przepuszczalną wokół nich. Plac Wojska polskiego oraz ul. Cyniarską czekają teraz nasadzenia drzew co uważam za bardzo dobrą zmianę i cieszę się, że w końcu ona następuje (choć uważam, że na samym placu mogłoby być ich więcej). Pod drzewami można by było zamontować ławki (koniecznie drewniane, nie metalowe, które w letni dzień parzą, a ich estetyka jest wątpliwa). W celu ożywienia ulicy (choć sam fakt nasadzenia drzew, stworzy od razu miejsce gdzie chętniej się spaceruje) uważam, że dobrymi pomysłami, jest zachęcenie właścicieli kawiarni do otwierania się na tej ulicy poprzez atrakcyjne czynsze, możliwość wystawienia ogródków latem (pomiędzy kamienicami, a drzewami). Uatrakcyjniłabym również rodzaje lokali jakie się tam znajdują- sklep z lokalnym rękodziełem, klubokawiarnia, miejsce dla kina plenerowego. Bodajże w Warszawie była kiedyś organizowana potańcówka międzypokoleniowa, takie wydarzenie, np. na nowym placu Wojska polskiego byłoby byłoby wspaniałe. Chaos spowodowany szyldami i reklamami należałoby zlikwidować (może poprzez ustawę krajobrazową? Nie znam niestety odpowiednich do tego mechanizmów prawnych). Proponuję szyldy minimalistyczne, schludne, neony są teraz bardzo popularną i ładną praktyką. Nie wiem jakie są plany dotyczące placu Wolności, ale nawet jeśli ma dalej pozostać parkingiem- proponuję posadzenie nowych drzew.
Działanie zakończone.