Wełna eksperyment – program studentów WFP ASP w Krakowie
Podobnie jak w poprzednich edycjach, taki i tym razem, dostaliśmy zaproszenie do publikacji w ramach programu ARTING. Reprezentując Wydział Form Przemysłowych cieszymy się z tej możliwości, tym bardziej, że hasło tegorocznej edycji — Dziedzictwo — wiąże się z ofertą edukacyjną wydziału, realizowaną w Pracowni Projektowania Alternatywnego.
Charakterystyka pracowni była już przeze mnie wielokrotnie i szczegółowo opisywana, przypomnę jedynie najważniejsze założenia programowe, jakie realizujemy w pracy ze studentami.
Program pracowni opiera się na dwóch zasadniczych aspektach — rodzimej kulturze materialnej i duchowej z której czerpiemy inspiracje oraz szeroko pojętemu zrównoważeniu, ze szczególnym naciskiem na wątki ekologii. Szczególnie bliskie są nam te działania, które prowadzimy w oparciu o rodzime rzemiosło i pracę warsztatową. Sama nazwa pracowni mająca alternatywę w nazwie odnosi się min. do przeciwstawienia się projektowaniu dla przemysłu, na dużą skalę.
Ostatnie lata w pracowni polegały na zapraszaniu do współpracy rzemieślników i twórców, od których uczyliśmy się podstaw danego rzemiosła, a następnie poprzez realizowany w toku studiowania proces projektowy, rozwijaliśmy własne, współczesne rozwiązania. Poprzez transpozycję tradycji do współczesności, chcieliśmy pokazać, jak niewyczerpalnym źródłem inspiracji może być nasza rodzima kultura. Ważne jest też to, aby w dobie globalizacji ocalić to, co w kulturze oryginalne i wyjątkowe. Jestem przekonana, że naszymi skromnymi działaniami, możemy się do tego przyczynić, budując świadomość studentów wzornictwa – przyszłych odpowiedzialnych projektantów.
Tym samym dotykamy tematu tegorocznej edycji Artingu. Dziedzictwo – w które wpisuje się wszystko to, co zostało zbudowane na pokładach pracy rzemieślniczej, wytwórstwie sztuki użytkowej ludowej – budują naszą tożsamość, czyni nas oryginalnymi i konkurencyjnymi. Zarówno dawne technologie, jak i wykorzystywane kiedyś materiały, są dla nas niewyczerpanym źródłem inspiracji. To także alternatywa dla działań nie wpisujących się w zrównoważony rozwój, lub go udających. Przykłady mnożą się same, nadprodukcja w branży odzieżowej czy obuwniczej, kreowanie konsumpcyjnych postaw i zachowań, to wszytko jest zasługą obecnej kultury, w której bezrefleksyjnie tkwimy, mając przekonanie o niewielkim wpływie na globalizacyjną tendencję i jej skutki. Odpowiedzią projektantów na ten stan mogą być właśnie działania, które odnoszą się do mniejszej skali. Produkcja tylko tego, co niezbędne, uniwersalne, długowieczne, realizowane na zamówienie lub niewielkiej serii, z materiałów przyjaznych środowisku. Brzmi może dość utopijnie, ale odnosi się to także do postaw, jakie powinny się wykreować w odbiorcach–konsumentach. Trudne do realizacji we współczesnych realiach otaczającego nas dobrobytu założenia, nigdy nie obejmą wszystkich ludzi tworzących daną społeczność, ale nawet zmiana jednostek może dawać nadzieję.
2. Realizowany temat
W semestrze 2019/2020 w Pracowni Projektowania Alternatywnego realizowany był temat wykorzystania wełny: Wełna — eksperyment. Temat wełny jako materiału wyjściowego, podejmowany był już wielokrotnie przez świadomych jego zalet projektantów, przytoczyć można chociażby fantastyczny projekt realizowany przez Zamek Cieszyn — „Wool Design. Carpathians”. Jak pisali autorzy projektu: „Zadaniem projektu jest przypomnienie potencjału materiału jakim jest wełna. Projekt jest próbą zwrócenia uwagi na długoletnią i bogatą tradycję wypasania owiec, produkcji wełny, a także służy ochronie ginących zawodów związanych z obróbką wełny. Ma również pokazać, że połączenie umiejętności projektantów z wiedzą i doświadczeniem rzemieślników – beskidzkich mistrzów – to szansa stworzenia nowych produktów regionalnych. Projektanci z Krajów Wyszehradzkich wzięli udział w międzynarodowych warsztatach, gdzie dzięki współpracy z beskidzkimi rzemieślnikami mogli poznać i nauczyć się technik związanych z obróbką wełny”.1
Podjęcie tematu wełny jako punktu wyjścia dla rozważań eksperymentalnych i projektowych, wiązało się z pracą dyplomową Soni Kalandyk i Anny Pielesz. pt.: „Wobec Konsumpcji — model wzorcowej transparentnej marki akcesoriów wełnianych — Runo oraz projekt warsztatów edukacyjnych wspierających działania marki — Zowcowani”, wykonanej w 2019 roku. W tym projekcie projektantki zwróciły uwagę na to, jak bardzo marnowana jest polska wełna, brak zbytu na ten materiał powoduje, że jest ona palona lub zakopywana. Te doświadczenia przełożyły się na kontynuację wełnianego wątku w ramach kolejnego semestru w pracowni.
Jednym z elementów procesu projektowego jest analiza, mająca na celu dogłębne rozpoznanie tematu. Wraz z Joanną Krokosz, współpracującą ze mną w tym semestrze w pracowni, zaplanowałyśmy kilka działań wspierających rozpoznanie tematu.
Pierwszym punktem zapoznania się z tematem była wspólny wyjazd wraz ze studentami do Cieszyna i wizyta w Zamku. Tam dzięki gościnie dyrektor Ewy Gołębiowskiej i zaangażowaniu Lubomiry Trojan mieliśmy okazję dowiedzieć się o szczegółach projektu „Wool Design. Carpathians” wspomnianego powyżej. Mogliśmy pooglądać i dotknąć niektórych zrealizowanych w jego ramach projektów. Mieliśmy również okazję zobaczyć pokazywaną w tym czasie na Zamku wystawę „Robić Rzeczy”. Stowarzyszenie „NÓW. Nowe Rzemiosło” pokazało mało znany świat pracy rzemieślniczej. Jak piszą organizatorzy o wystawie: „Wystawa ROBIĆ / RZECZY pokazuje skomplikowany świat pracy rzemieślniczej. Rzemieślnik zaangażowany jest w cały proces produkcji, każdy jej etap, od koncepcji przez wytworzenie, po promocję i sprzedaż. Proces nigdy nie jest linearny. Rzemieślnik tworzy całym ciałem, wykorzystując potencjał swoich ruchów i zmysłów oraz relacji, w które wchodzi z różnymi materiałami i narzędziami. Ekspozycję tworzą zaaranżowane warsztaty – tkacki, ceramiczny, kaletniczy, introligatorski, jak również stanowiska prezentujące świat drewna oraz stali. Każdy z uczestników wystawy może spróbować swoich sił przy specjalnych przyrządach, symulujących poszczególne czynności wykonywane w pracowniach – pracę przy krośnie, odlewanie porcelany do form czy szlifowanie noża. Odwiedzający mogą się przekonać, ile wysiłku i pracy wymaga codzienna praca rzemieślnika. Dotknąć surowców i materiałów, za pomocą których wytwarza swoje przedmioty oraz przyjrzeć się narzędziom, które do tego wykorzystuje”.2
Następnym elementem podróży była wizyta w położonym niedaleko od Cieszyna Koniakowie Centrum Pasterskim i wysłuchanie opowieści Józefa Michałka na temat kultury pasterskiej. Pan Józef Michałek sam o sobie mówi, że jest Góralem i praktykiem w zakresie gospodarki rolnej w Karpatach, w szczególności funkcjonowania gospodarstw pasterskich. Od wielu lat ściśle współpracuje z kilkudziesięcioma gospodarstwami pasterskimi na obszarze od Beskidu Śląskiego po Bieszczady. Jest także koordynatorem wojewódzkiego programu Owca plus w Beskidzie Śląskim i Żywieckim, a także współorganizatorem Redyku Karpackiego 2013 i wielu innych wydarzeń aktywizujących społeczności lokalne. To znany w środowisku i ceniony znawca kultury pasterskiej i góralszczyzny. Jego opowieści, niezwykle barwne i refleksyjne, uświadomiły nam jak wielkim dziedzictwem jest właśnie kultura pasterska. Region który zwiedzaliśmy wciąż tym wypasem żyje, chociaż można raczej mówić tu o wypasie kulturowym, jako specyficznym dla całych Karpatach sposobie prowadzenia gospodarki sałaszniczej. Polega na łączeniu owiec od kilkudziesięciu właścicieli – gazdów – w jedno wielkie stado na okres letni, podczas którego baca wraz z juhasami sprawuje nad nimi opiekę. Owce przebywają na halach od maja do połowy października, później są oddawane gazdom na czas zimowych wykotów. Wypas prowadzony jest na wysokogórskich halach lub bliżej na terenach wypasowych należących często nawet do kilkuset właścicieli. Owce pasą się swobodnie, nie są im wyznaczane tereny, dzięki czemu same wybierają najlepsze pożywienie co przekłada się na jakość pozyskiwanych w ten sposób produktów mlecznych.3 Z opowieści Pana Michałka także dowiedzieliśmy się o „problemie” wełny, na którą nie ma zbytu.
W kolejnym dniu naszej wyprawy mieliśmy możliwość wyjazdu do Skoczowa i odwiedzenia Fabryki Kapeluszy Polkap S.A. — firmy z tradycjami sięgającymi roku 1924. Prześledzenie całego procesu produkcji przeniosło nas 100 lat wstecz — wytwarzanie kapeluszy z wełny odbywa się wciąż według tych samych metod i na maszynach sprzed wieku! Mimo ciężkiej pracy, jaką wykonują zatrudnieni tam ludzie, proces ten jest piękny i niezwykły, pokazuje jak ludzie poradzili sobie z obróbką wełny na większą skalę, uwzględniając właściwości i zalety materiału, zachowując do niego szacunek. Jednak ta produkcja bazuje na sprowadzanej, delikatniejszej wełnie, o innych własnościach niż te, które ma wełna z polskich owiec. Niemniej wyjechaliśmy z Polkapu bogatsi o nowe doświadczenia, szczególnie te związane z możliwością obróbki wełny w celu nadania jej określonych kształtów.
W poszukiwaniu inspiracji udaliśmy się wraz ze studentami do Muzeum Etnograficznego w Krakowie, gdzie mieliśmy możliwość zapoznania się z historią polskiej kultury ludowej dzięki pani Agnieszce Marczak, a szczególnie przyjrzeć się dawnym technikom i narzędziom obróbki wełny – folusz i przędzarki. Wizyta w muzeum była także okazją do przeglądnięcia archiwów muzealnych przedstawionych przez panią Annę Sulich-Ligę. Kontakt z Muzeum Etnograficznym w Krakowie utrzymywaliśmy przez cały czas trwania naszych zajęć, min. poprzez konsultacje z Katarzyną Piszczkiewicz , znawczynią kultury ludowej.
W celu wzbogacenia naszej wiedzy na temat wełny udaliśmy się również na Uniwersytet Rolniczy w Krakowie, gdzie mieliśmy możliwość poznać prof. Edytę Molik z Wydziału Hodowli i Biologii Zwierząt, która podzieliła się z nami swoją ekspercką wiedzą na temat ras owiec, rodzajów wełny i innych zagadnień związanych z hodowlą tych zwierząt. To doświadczenie wsparte było bezpośrednim kontaktem z owcami, które są pod opieką Uniwersytetu, w oddziale położonym na malowniczych terenach okolic Krakowa — Bielanach. Specjalnie dla nas pani prof. Edyta Molik przygotowała pokaz strzyżenia owcy, a pozyskane runo studenci zabrali do doświadczeń i eksperymentów.
W działaniach praktycznych na rzecz zrozumienia istoty wełny nakłaniałyśmy studentów do poznania różnych, prostych technik obróbki tego materiału. Wykonywaliśmy próby filcowania na mokro i na sucho, a także uczyliśmy się „robienia na drutach” i szydełkowania pod czujnym okiem Joanny Krokosz. Mieliśmy również okazję „zbadać” wełnę pod mikroskopem, przeanalizować strukturę włosa wełny i jej łuskowatość.
W międzyczasie studenci pozyskiwali informacje z dostępnych źródeł, budowali własną bazę wiedzy na temat materiału i jego obróbki, a także wytworów kultury, jakie z tym zagadnieniem są związane. W grupie naszych studentów mieliśmy trzech studentów z zagranicy — Francuzów Theo i Benoit oraz Portugalkę Martę. Ciekawostką było dla nas poznanie kultury pasterskiej z ich krajów, z regionów z których pochodzą, odmienną zarówno w hodowanych rasach, jak i otoczce wytworów kultury materialnej, jaka temu towarzyszyła.
Te wszystkie zdobyte doświadczenia doprowadziły studentów do wyłonienia indywidualnych obszarów, które nadal eksplorowali i pogłębiali wiedzę w wybranym zakresie. Przez cały czas eksperymentowali również z samym materiałem, doświadczając i poznając jego możliwości.
3. Efekty działań studenckich
Przedstawimy pokrótce najciekawsze efekty pracy studentów po czterech miesiącach pracy nad wydanym tematem.
Olga Konik wykonała bardzo ciekawą pracę polegającą na eksperymentowaniu z wełną i poszukiwaniu nowych rozwiązań materiałowych. Efektem jej pracy był zestaw próbek kompozytów o nowych własnościach i wartościach estetycznych. Główne założenia dotyczyły wykorzystania materiałów pochodzenia naturalnego, jak najmniej szkodliwych dla środowiska, wykonywanych przy niskim zużyciu energii nieodnawialnej, bez użycia specjalistycznego sprzętu w warunkach domowych oraz bez wsparcia specjalistycznej wiedzy chemicznej. Powstałe próbki materiału będące wynikiem łączenia wełny z takimi substancjami jak skrobia, agar–agar, gliceryna czy papier mâché charakteryzują się niezwykłą wytrzymałością. Zostało to uzyskane poprzez wielokierunkowy układ włókien wełny, tworzący wewnętrzną siatkę. Dodatkowe próby autorki związane były z barwieniem wełny naturalnymi barwnikami.
Karolina Filcek jest autorką projektu Puchowce – moduły ocieplające z wełny górskiej. Głównym założeniem jej projektu było wykorzystanie naturalnej tendencji do łączenia się włókien wełny. Eksperyment polegał na próbie połączenia i wymodelowania wełnianych elementów bez użycia dodatkowych spoiw czy innych sposobów łączenia np. za pomocą nici. Efektem pracy są obiekty użytkowe — funkcja ocieplająca, w 100% z wełny, gdzie pikowania wykonane zostały z użyciem maszyny do szycia z zamontowaną igłą do filcowania. Projekt jest również próbą spojrzenia na wełnę z innej strony, dostrzeżenia w niej nowych wartości estetycznych, docenienia jej surowości i trwałości.
Jakub Gielata w swoim projekcie skupił się na fakcie, że wełnę charakteryzuje dobra pochłanialność dźwięków. Zaproponował wykorzystanie jej do produkcji paneli akustycznych, które mogą być znakomitą alternatywą dla sztucznych materiałów stosowanych obecnie do wygłuszeń. Produkcja paneli może być tania ze względu na niską cenę materiału, a także nieskomplikowana technologicznie. Wełna wpływa pozytywnie na zdrowie użytkowników, neutralizując elektrosmog, a także pochłaniając szkodliwe substancje, takie jak formaldehyd. Panele mogłyby mieć zastosowanie również w miejscach, gdzie często trzeba je wymieniać, np. restauracjach czy pubach, a po zużyciu wykorzystane jako naturalny nawóz dla roślin. Owczą wełnę cechuje bogaty skład organiczny, który jest dobrze przyswajalny przez rośliny. Takie rozwiązanie nie tylko nie niszczy środowiska, ale także go zasila.
Kamil Moroń w swoich poszukiwaniach wypracował bardzo ciekawą koncepcję formowania wełny. W pierwszej kolejności filcował wełnę na mokro i tworzył płaskie arkusze, które następnie wzmacniał pikowaniem z użyciem nici. Sieć zaprojektowanych układów ściegów wzmocniła wełniany arkusz nie pozwalając mu się rozciągać. Autor podjął również próby stosowania dodatkowej naturalnej tkaniny w zestawieniu z wełnianym arkuszem i pikowaniu ich razem. Uzyskał bardzo interesujące efekty zarówno pod kątem estetycznym, jak i funkcjonalnym.
Ciekawą pracą jest również eksperyment Justyny Roli, która zainteresowała się właściwościami odżywczymi wełny. Wykorzystała badania mówiące, że wełna może stanowić naturalny i ekologiczny nawóz z wysoką zawartością azotu, fosforu, potasu, wapnia, magnezu, żelaza i siarki. Przeprowadziła szereg eksperymentów uzasadniających skuteczność wełny w tym zakresie. Efektem był projekt wełnianych osłon zastępujących plastikowe doniczki. Dowiodła, że wełniana osłona jest naturalnym nawozem, chroni termicznie korzenie, utrzymuje wilgoć ziemi, pozwala na wzrost objętości ukorzenienia, ułatwia dopływ powietrza do gleby. Jej projekt przyczynia się tym samym do zmniejszenia plastikowych odpadów, i zwraca uwagę na bogate właściwości wełny.
4. Runo — praca dyplomowa Soni Kalandyk i Anny Pielesz
Przy opisie naszego „wełnianego” doświadczenia nie może zabraknąć informacji o ciekawym projekcie absolwentek Wydziału Form Przemysłowych, związanym z wełną i jej znaczeniem w naszej kulturze. Jak wspomniałam wcześniej, projekt ten zainspirował nas do podjęcia tematu wełny jako eksperymentu.
Praca dyplomowa Soni Kalndyk i Anny Pielesz Wobec konsumpcji — model wzorcowej transparentnej marki akcesoriów wełnianych “Runo” oraz projekt warsztatów edukacyjnych wspierających działania marki “Zowcowani” to praca została zrealizowana w Pracowni Projektowania Alternatywnego pod kierunkiem dr Anny Szwai w ramach dyplomu magisterskiego. Autorki starały się w tym projekcie pokazać swoją krytyczną postawę wobec zjawiska konsumpcji, a także szukają sposobu aby kształtować świadomość i krytyczną postawę współczesnego i przyszłego konsumenta. Podejmują również próbę wykreowania dobrego przykładu marki etycznej, transparentnej i odpowiedzialnej. Inspiracją dla autorek stała się kultura pasterska, szczególnie ta z rejonu Karpat, i jej wartości, w szczególności szczerość, uczciwość, prostota oraz szacunek dla przedmiotów. W produktach marki „Runo” zastosowano jako surowiec polską wełnę, materiał lokalny, obecnie niedoceniany i marnowany. Celem produktu jest przedstawienie wełny w nowej, współczesnej odsłonie, która pozwoli docenić jej wartość i szlachetność. Ważne jest to szczególnie teraz, kiedy ludzie wolą chodzić w „plastikowej” sztucznej odzieży, produkowanej na masową skalę, bez świadomości rozległych negatywnych skutków dla środowiska. Produkty – torebki i obuwie – są w pełni biodegradowalne, a ich wykonanie oparto na technologii formowania filcu polskiej firmy Polkap ze Skoczowa, która od prawie stu lat wytwarza za pomocą niezmienionej technologii kapelusze. Elementem wspierającym markę stały się warsztaty „Zowcowani” przeznaczone dla najmłodszych odbiorców — dzieci — które mają im uświadamiać, co jest cenne w kulturze. Innym celem warsztatów było wypracowanie i promowanie dobrych zachowań konsumenckich. Warsztaty zostały zaprojektowane i przeprowadzone w Centrum Pasterskim w Koniakowie dla grupy dzieci w wieku szkolnym. Swoje stanowisko wobec zjawiska nadkonsumpcji autorki opisały następująco:
„Jesteśmy grupą młodych projektantów. Nauczeni skromnym, aczkolwiek ciągle powiększającym się doświadczeniem, zauważamy, że decyzje projektantów mogą mieć realny wpływ na otoczenie (środowisko naturalne, społeczeństwo). Niestety, obserwujemy jednocześnie, że dla wielu osób coraz mniejsze znaczenie mają takie wartości jak: uczciwość, poszanowanie dla człowieka i natury czy dbanie o tradycję, kulturę, tożsamość i wspólne dobro. W wielu przypadkach powodem tych zachowań może być nadmierna konsumpcja, czyli konsumpcjonizm. Nadprodukcja i nadkonsumpcja „dóbr” prowadzi do powstawania poważnych, często nieodwracalnych szkód dla środowiska. A chęć zysku stawiana jest ponad dobro i godność człowieka. Jako młodzi projektanci czujemy się zobowiązani do zabrania głosu w tak istotnej w dzisiejszych czasach kwestii, jaką jest problem konsumpcjonizmu. W związku z tym postanowiliśmy podjąć próbę rozważenia tego problemu w naszych pracach magisterskich Wobec konsumpcji. Swoje wobec kierujemy:
– wobec niejasnych procesów powstawania produktów
– wobec nieuczciwych praktyk biznesowych
– wobec manipulującej reklamy
– wobec produktów marnej jakości i wartości
– wobec stawiania zysku ponad dobro człowieka”
Praca znalazła się w tegorocznej edycji GRADUATION PROJECTS. Do 18. edycji przeglądu zgłoszono 289 dyplomów (w tym 146 2D i 143 3D), z których jury zakwalifikowało do wystawy 30 prac.
Wełna i jej właściwości
Włókno / właściwości
Wełna to surowiec pozyskiwany przede wszystkim od owiec, ale także od lam, alpak, wikuni, kóz (rasy kaszmirskiej oraz angorskiej), wielbłądów czy królików angorskich.4 Włókna poszczególnych gatunków i ras zwierząt różnią się między sobą grubością, długością, wytrzymałością, elastycznością i karbikowatoścą.
Odzież wykonana z wełny charakteryzuje się dobrą przepuszczalnością powietrza oraz doskonałą regulacja temperatury. Wełna merino z powodzeniem stosowana jest od lat w odzieży specjalistycznej np. bieliźnie narciarskiej, ale również polecana jest dla osób chorujących na atopowe zapalenie skóry. Według badań, wełna merynosów noszona na gołą skórę pozwala na wytworzenie specyficznego mikroklimatu, który pozwala na ustabilizowanie wilgotności i temperatury pomiędzy skórą a odzieżą, wpływając korzystnie na redukcję zmian skórnych.5 Wełna jest włóknem higroskopijnym, co oznacza, że łatwo wchłania wilgoć – nawet do 35 procent jej własnej wagi. Utrzymuje suchą powierzchnię skóry, hamuje rozwój bakterii i nieprzyjemnych zapachów(6).
Z badań dotyczących odzieży wełnianej przeprowadzonych przez Woolmark i markę Nielsen wynika, że ubrania z wełny należą do najtrwalszych, są prane rzadziej i z należytą troską, zgodnie ze wskazaniami na metce. Cykl życia produktów wykonanych z wełny jest stosunkowo długi, ubrania z wełny oddawane są lub sprzedawane nowym właścicielom(7).
Koce i poduszki wykonane z wełny poprawiają jakość snu poprzez zapewnienie stałej temperatury ciała i odpowiedniej wentylacji. Wyroby z wełny polecane są dla osób chorych na reumatyzm, artretyzm, stany zapalne mięśni i więzadeł, schorzenia narządów ruchu, pourazowe uszkodzenia nerwów obwodowych, choroby układu krążenia i zakłócenia termoregulacji. Opaski z wełny stosowane są w fizjoterapii do rozgrzewania stawów
i zmniejszania napięcia mięśni. Mogą być stosowane przed lub po fizjoterapii, do podtrzymania terapeutycznego efektu ćwiczeń. Włókna wełniane stymulują zakończenia nerwów czuciowych znajdujące się na powierzchni skóry, zwiększając dopływ krwi. Dotykanie wełny daje lekko znieczulający efekt(8).
W budownictwie ekologicznym, wełna owcza wykorzystywana jest do izolacji budynków o konstrukcji drewnianej. Jest tańsza w produkcji, dlatego stanowi bardzo dobry zamiennik dla powszechnie używanej wełny mineralnej. Wełna jako warstwa izolacyjna, kumuluje w sobie powietrze dzięki czemu w lecie chłodzi a zimą grzeje pomieszczenie. Pochłania wilgoć i stabilizuje warunki nie pozwalając na przesuszanie lub zawilgocenie konstrukcji budynku.
Jest bardzo dobrym izolatorem akustyki, często stosowana jest w postaci paneli do wygłuszenia biur czy przestrzeni publicznych. Może również przyczynić się do redukcji elektrosmogu (promieniowania elektromagnetycznego wytwarzanego przez urządzenia).
Kolejną ważną cechą wełny jest ognioodporność. Do zapłonu wełny dochodzi dopiero w 550 stopniach celcsjusza, dlatego bardzo często wełna wykorzystywana jest do produkcji odzieży specjalistycznej, takiej jak mundury strażackie czy odzieży dla kierowców rajdowych. Wełnę wykorzystuje się też w elementach tapicerowanych w środkach transportu, zwłaszcza w samolotach lub metrze. Wykonane z wełny fotele nie pozwalają na rozprzestrzenianie się ognia.
Wełna jest materiałem biodegradowalnym, zakopana w ziemi rozkłada się po kilku latach zasilając glebę cennymi składnikami odżywczymi. Wilgoć
i wysoka temperatura sprzyjają szybszemu rozkładowi. Badania wykazały, że mieszanka powstała z 25% wełny odpadowej, 50% ścinki trawy i 25% odpadowej mieszanki dla koni zapewnia optymalne wyniki kompostowania na dużą skalę.9 Odpady produkcyjne z przedsiębiorstw zajmujących się przetwórstwem wełny mogą stanowić pełnowartościowy składnik kompostu.
Lanolina to substancja produkowana przez gruczoły, znajdujące się na powierzchni skóry owiec. Pełni funkcję ochronną, zabezpiecza zwierzę przed czynnikami atmosferycznymi. Ilość produkowanej lanoliny zależna jest od razy zwierząt (najwięcej lanoliny znajduje się w wełnie merynosów, najmniej w wełnie karakułów). Wykorzystywana jest w przemyśle farmaceutycznym, i kosmetycznym, jest składnikiem maści leczniczych i kremów(10).
Przetwórstwo wełny
Przemysłowe metody obróbki wełny, uzależnione są od procesu produkcji konkretnego produktu. Nieco inaczej wygląda produkcja wełny na kapelusze, inaczej na koc a jeszcze inaczej na odzież. Niektóre z elementów tego procesu są podobne takie jak czyszczenie czy gręplowanie. Poniżej przedstawiono kolejność etapów produkcji koca wykonanego z wełny.
Strzyżenie
Owce strzyżone są dwa razy do roku, zwykle wiosną i jesienią. W większości strzyżenie odbywa się ręcznie przy użyciu elektrycznych “golarek”. Obecnie trwają prace nad wprowadzeniem możliwości strzyżenia owiec przez wyspecjalizowane roboty, które przed strzyżeniem skanują zwierzę.
Sortowanie
Wełna sortowana jest na grupy w zależności od pochodzenia. Najbardziej ceniona jest wełna z boków i ramion zwierzęcia, wykorzystywana jest do produkcji odzieży. Wełna z nóg i brzucha wykorzystywana jest do produkcji dywanów
Oczyszczanie
Wełna praca jest w mydle, efektem ubocznym prania wełny jest pozyskiwanie lanoliny.
Gręplowanie
Przeczesywanie wełny przez metalowe szczotki umożliwia rozczesanie jej i ułożenie włókien w jednym kierunku, niezbędne do dalszej obróbki. Efektem końcowym gręplowania jest wełna czesankowa.
Przędzenie
Czesanka dzielona jest na cienkie pasma. Skręcane ze sobą tworzą przędzę. Przędza zazwyczaj składa się z dwóch, trzech lub czterech pasem.
dr Anna Szwaja - absolwentka Wydziału Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych im Jana Matejki w Krakowie. Dyplom pod kierunkiem prof. Adama Gedliczki w 2004 roku. Od ukończenia studiów pracuje na macierzystym Wydziale w Pracowni Projektowania Alternatywnego, gdzie do 2009 roku była asystentką prof. Mieczysława Górowskiego. Po obronie doktoratu w 2015 roku pod kierunkiem prof. Marii Dziedzic pracuje na stanowisku adiunkta. Poza dydaktyką zajmuje się projektowaniem w zakresie grafiki i produktu oraz fotografią.
mgr Joanna Krokosz - projektantka produktu, wykładowczyni i doktorantka na Wydziale Form Przemysłowych Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Zajmuje się projektowaniem uniwersalnym ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb osób starszych, dzieci, osób niepełnosprawnych. Wierzy w ideę upowszechniania projektów na zasadach open source, która umożliwia zwiększenie dostępności dobrze zaprojektowanych produktów.